31 sierpnia
Słodkie kolczyki
W wolnym czasie zajęłam się przeglądem stworzonego przeze mnie biżuteryjnego zbioru - nawet nie wiedziałam, że jest tego aż tyyyle! Trochę rzeczy, zwłaszcza te, które powstały jako pierwsze i były raczej "na próbę" niż do jakiegokolwiek używania, przeznaczyłam na przeróbki, a nawet na całkowite zdemontowanie i zrobienie z nich zupełnie innych i nowych cudeniek.
Znalazłam dosłownie moment na to, żeby zająć się kolczykami, które zaczęłam kiedyś tworzyć, ale nie mogłam ich skończyć z powodu braku zawieszek w odpowiednim kolorze.
Dokupiłam małe złote babeczki, podczepiłam i... to wszystko!
Przejrzałam też moje inne zbiory - koralików, rzemieni, zawieszek, łańcuszków oraz coś, co zupełnie wyleciało mi z głowy - modelinowe maleństwa. Kiedyś zrobiłam ich za dużo i zostało sporo niewykorzystanych charmsów i zawieszek.
Postanowiłam wykorzystać bigle w złotym kolorze (jakoś dużo ich mam) i tęczowe torciki do zrobienia kolczyków.
Wszystkich wypieków z modeliny nie zdołałam wykorzystać, resztę "zużyję" na bransoletkę do kompletu.
Teraz uciekam rozmyślać nad tym czy w najbliższym czasie nie kupić sobie maszyny do szycia i (jeśli stwierdzę, że to jednak dobry pomysł) będę się zastanawiać gdzie ja ją zmieszczę...
Do zobaczenia wkrótce!