Znaki nieskończoności i cyrkonie nadal są w modzie, więc dziś wystąpią w duecie.
Po raz kolejny, na życzenie mojej siostry, wyplotłam ze sznurków woskowanych i ozdobnych łączników w kolorze srebrnym takie oto cudeńka. ;)
Jedna cała granatowa...
...a druga biało-granatowa (w barwach Lecha).
Cyrkoniowy jest jeszcze konik - nie na biegunach, lecz na łańcuszku!
W kolorze srebrnym, wymiary zawieszki: 3,5 cm (wysokość) x ok. 4 cm (szerokość).
Z tego cyrkoniowego łącznika miała powstać bransoletka, ale okazało się, że konik jest na to trochę za duży... Na ręce kiepsko by się prezentował z powodu swoich gabarytów, za to idealnie nadał się na naszyjnik.
I żeby nie było za dużo cyrkonii - tutaj ich brak, za to kolor bransoletki rzuca się w oczy!
Jest jeszcze sówka w srebrnym kolorze i ozdobny karabińczyk w kształcie serduszka.
Brak komentarzy:
Publikowanie komentarza