20 sierpnia

Zawsze coś - Marta Kisiel ⚰️ Recenzja książki

Pogrzeb w okołoświątecznej scenerii, choć miało być urodzinowo. Do tego cała rodzina, z którą jakoś trzeba wytrzymać i się nie pozabijać... Niektórzy znają to z autopsji, a już na pewno Teresa Trawna - bohaterka kryminalnej komedii "Zawsze coś" Marty Kisiel. Zapraszam na recenzję! 😉

Recenzja książki "Zawsze coś" Marta Kisiel - blog diy Adzik tworzy

"Zawsze coś" czytam w ramach BookTour

Nie raz, nie dwa przekonałam się, że Book Tour'y organizowane na blogu Kryminał na talerzu są straszliwie wciągające! I tym razem było podobnie - "Zawsze coś" pochłonęłam szybko, bo treść jest wciągająca, zabawna i czytelnik ma dobrą zagadkę kryminalną do rozwiązania.
To pierwszy tytuł Marty Kisiel, który czytałam. I okazała się to miłość od pierwszej strony (dosłownie!).

"Zawsze coś" - recenzja kryminału Marty Kisiel


Do Tereski Trawnej - jednej z głównych postaci książki Marty Kisiel - nie pasuje stwierdzenie "nudna" albo "spokojna, nie wadzi nikomu". Wraz z nastoletnim synem - zwanym Maciejką - poznajemy ich w urodzinowo-pogrzebowo-świątecznych okolicznościach. Szykuje się bowiem rodzinny zlot Jędrzejczyków w rodzinnym domu ojca Teresy z okazji urodzin jej babki. Lecz na miejscu okazuje się, że wesoła impreza zamieni się w kondukt żałobny.

I tak, w otoczeniu ciotek, kuzynostwa, dzieci kuzynostwa, swego ojca oraz syna, Teresa będzie musiała przeżyć nie tylko pogrzeb, ale i przez wypadek z kostką... zostanie na całe święta w gronie rodziny, z daleka od swego domu i męża.
Na samą myśl Tereską telepie jak starym golfem bez amortyzacji po jeździe na kocich łbach. Ale cóż zrobić, skręcona kostka nie pozwala jej prowadzić auta, syn na prawko jazdy jest za młody, a mąż nie da rady z marszu uratować bohaterki i wyrwać jej z szalonych objęć rodzinnego spędu przez moczowe komplikacje... 

Na skutek kolejnych zaskakujących "zbiegów wydarzeń", m.in. podpiłowanych desek, źle przykręconego starego zegara i niemalże wybuchowego pieca, Teresa dochodzi do wniosku, że ktoś tu coś kombinuje... Czy jeden z członków rodziny próbuje okantować resztę krewnych i zgarnąć dla siebie spadek po babci? Kto tu się z kim nie lubi? I kto tupta nocą po starym domu, by tworzyć na członków rodziny niebezpieczne zasadzki?

Do całej sytuacji należy doliczyć tajemniczy list z listą członków rodziny oraz testament. I to nie po zmarłej babce, a jej jeszcze bardziej martwym mężu, czyli dziadku Teresy. Raz, dwa okazuje się, że w historii bierze udział kolejny trup, ale - dla odmiany - tej osobie ktoś pomógł przejść na drugi świat...

Jeżeli dziwi Cię poniższe zdjęcie z wesołym piernikiem - polecam przeczytać kryminał i skupić się na tym, jakie ciekawe wdzianka świąteczne nosiła (poniekąd, z przymusu sytuacji) Tereska. 😂

Recenzja książki "Zawsze coś" Marta Kisiel - blog diy Adzik tworzy

Co jeszcze serwuje czytelnikom autorka kryminału?

Fantastyczne poczucie humoru, na każdym rogu - albo i stronie - zabawne słowne gierki między bohaterami oraz oryginalne porównania i nawiązania do popkultury.
Osobiście urzekła mnie strona początkowa, z cytatem ze znanej mi z dzieciństwa bożonarodzeniowej komedii o rodzinie Griswoldów (film z 1989 roku "W krzywym zwierciadle: Witaj, Święty Mikołaju", polecam z całego serca!).

A na kolejnych stronach nawiązania do polskich, starych filmów puszczanych w każde święta w TV.
I znam z własnego doświadczenia sytuacje opisane w "Zawsze coś":

Recenzja książki "Zawsze coś" Marta Kisiel - blog diy Adzik tworzy

Jako ciekawostkę zdradzę Ci, że w ostatnie wielkanocne święta (czyli edycję z 2023 roku 😉) ktoś podliczył, że polski film "Znachor" poleciał w telewizji, na różnych kanałach, aż 11 razy! Jednak można go było obejrzeć tylko 10, bo 2 seanse na 2 różnych kanałach się ze sobą powielały. Nikt nie pytał, ale wszyscy już wiedzą, nie dziękujcie! 😂

Spodobał mi się również piękny, poniekąd, tekst o szukaniu wymówek albo rozwiązań dla problemów:

Recenzja książki "Zawsze coś" Marta Kisiel - blog diy Adzik tworzy

O ile mogę zmienić swoje nastawienie np. wstając w poniedziałek rano do pracy i myśląc o tym, że "ten dzień będzie bardzo dobry", to już nie znajdę sposobu na pracę w hałasie remontu u sąsiadów, wrzasków dzieci z pobliskiego przedszkola albo dzwoniących na domofon roznosicieli ulotek. 😂 Takie uroki pracy zdalnej!

Wracając do treści książki (do brzegu!) - polubiłam kryminał "Zawsze coś" za błyskotliwy humor, świetne żarty oraz utrzymanie napięcia w czytelniku. Nie do końca spodziewałam się, że to "gadająca jodła" (próbuję nie robić spoilerów, nie napiszę wprost o kogo chodzi 😉) stoi za całym niecnym planem. 

Choć, z drugiej strony, takie czepliwe charaktery lubią mieć swoje grzeszki na sumieniu. 😜
Sam tytuł kryminału również jest w punkt - i w nawiązaniu do treści, i ogólnie rzecz biorąc. Kontaktujesz się z bliższą i dalszą rodziną albo na weselach, albo na pogrzebach? No tak, po drodze zawsze coś wyskoczy, a bo czasu brak, a bo się zapomniało, a bo to za daleko, a bo inne rzeczy ważniejsze... No, zawsze coś.

Recenzja książki "Zawsze coś" Marta Kisiel - blog diy Adzik tworzy

Książka Marty Kisiel - choć zwykle nie lubię sięgać drugi raz po ten sam kryminał (bo już kojarzę, kto kogo próbował zabić lub jest mordercą) - jest tytułem, do którego pewnie kiedyś wrócę. Dlaczego? Przede wszystkim ze względu na humor. W mój gust wstrzelił się jak w scenie ze strzelaniem z łuku w rosyjskiej edycji Mam talent. No, po prostu wpadł mi w oko. 😉


Nie wiesz, co przeczytać w wolnym czasie? Sprawdź pozostałe recenzje i opinie o książkach na moim blogu DIY i znajdź dla siebie kilka czytelniczych inspiracji!


Masz za sobą lekturę książki "Zawsze coś" Marty Kisiel? Jakie są Twoje wrażenia po lekturze? Daj znać w komentarzu!

1 komentarz:

  1. Skoro to pierwsza Twoja styczność z piórem autorki, to gorąco zachęcam do tego, żebyś i sięgnęła po tomy poprzednie - trochę inne, ale równie rewelacyjne! Będziesz zachwycona, jestem pewna :) Dzięki za udział w moim BT i opinię!

    OdpowiedzUsuń

Adzik tworzy to kreatywny blog DIY o szyciu krok po kroku, przerabianiu ubrań, z inspiracjami na ręcznie wykonane projekty.
Zainspiruj się pomysłami DIY z bloga oraz poradami w stylu "zrób to sam" - zaczynając od bransoletek ze sznurków czy koralikowych naszyjników,
przez malowanie farbami do tkanin, aż po robótki na drutach i szydełkowanie.
Masz ochotę podarować bliskim własnoręcznie wykonane prezenty albo uszyć sobie niepowtarzalną torebkę? Teraz Ci się to uda!
Blog DIY Adzik-tworzy.pl stoi przed Tobą otworem. Zainspiruj się i stwórz coś z Adzikiem! ✨