Jednym z lepszych sposobów na bezsenność jest... tworzenie!
Ostatnio byłam straszliwie padnięta, ciało miałam obolałe ze zmęczenia, ale - jak to w takich sytuacjach bywa - mój mózg nie chciał spać.
Cóż było robić... Zamiast przewracać się przez połowę nocy z prawej na lewą, wolałam poświęcić chociaż kilkanaście minut na zrobienie biżuterii w ekspresowym tempie.
Oto, co nocną porą powstało:
Naszyjnik modułowy z zawieszką w kształcie pistoletu - po prostu wystrzałowy!
Koraliki modułowe są w kolorze czerwonym i jasnofioletowym oraz niebieskim.
Sama zawieszka też jest świetna, w dodatku to zdobienie w kształcie róży - cudo!
Bransoletka na bogato - z mnóstwem zawieszek. Jest ich kilka w kolorze złotym, są również zawieszki zrobione z modeliny - przypominają one kawałki tortu (3 tęczowe ciacha + 2 cytrynowe).
Pozostałe zawieszki to kokardki, bucik damski, żyrafa, łebek Hello Kitty i kociak.
I jeszcze jedna bransoletka - po małej przeróbce.
Wcześniej posiadała ona zapięcie w formie serduszka, przez które przekładało się patyczek. Brak było regulacji, a istniała obawa, że bransoletka może się okazać za mała (a miał to być prezent z okazji Dnia Matki), dlatego trzeba było wymyślić coś innego.
Poprzednie zapięcie wymontowałam i na jego miejsce przyczepiłam na jednym końcu karabińczyk, a na drugim - zawieszkę w kształcie wieży Eiffla oraz łańcuszek, dzięki któremu można zapiąć bransoletkę na dowolną długość.
Tyle na dziś. Nie wiem jak Wy, ale w wolnych chwilach korzystam z ładnej pogody.
Oby utrzymała się jak najdłużej! :)
Brak komentarzy:
Publikowanie komentarza